Zupa ze świeżej pokrzywy i rukoli

IMG_0187zupa pokrzywowa

Jeżeli znajdziecie się poza miastem pośród łąk koniecznie poszukajcie młodych pokrzyw! Niestety przez utrudnione jej zbieranie i fakt że nasze babcie jako ostatnie korzystały z bogactw łąk została ona nieco zapomniana. Warto przejechać się kilka kilometrów za miasto lub jeżeli macie dostęp do takich rarytasów pod domem, pozbierać szczaw, pokrzywę, mniszka lekarskiego, koniczynę, stokrotki, taszniki i inne chwasty jadalne, które poza smakiem mają wiele dobroczynnych działań na nasz organizm.

IMG_0194zupa pokrzywowa

Pokrzywa korzystnie wpływa na pracę trzustki, wątroby, żołądka, nerek, obniża poziom cukru we krwi i naszpikowana jest witaminami A, K, C. Najlepiej zbierać najmłodsze rośliny, gdyż są smaczniejsze, delikatniejsze i zawierają więcej drogocennych składników. Ze starszych nadają się tylko liście. Warto mieć ze sobą jakąś szmatkę czy inną tkaninę aby nie „poparzyć” się podczas zbiorów. Ten wspaniały chwast można wykorzystywać też do dań z makaronów lub sałatek.

Składniki:

  • spory pęczek młodych pokrzyw,
  • opakowanie rukoli,
  • 4 młode ziemniaki,
  • 4 młode marchewki,
  • 1 średnia cebula,
  • ziele angielskie,
  • liście laurowe,
  • rosół warzywny,
  • prażone płatki migdałowe,
  • olej kokosowy,
  • sos sojowy,
  • sól i pieprz.

IMG_0188zupa pokrzywowa

W garnku na oleju kokosowym przysmażamy cebulę, następnie zalewamy ją rosołkiem i dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, liście laurowe i ziele angielskie. Gdy ziemniaki zmiękną dodajemy marchewkę, możemy ją utrzeć, pokroić w plasterki lub pokroić wzdłuż w szerokie pasy obieraczką – akurat ja tak zrobiłam aby nie było nudno. Kilka pasków warto zostawić do dekoracji. Zupę gotujemy jeszcze 5 min, po czym dodajemy posiekaną lub zmiksowaną pokrzywę i rukolę – w całości. Przyprawiamy i dekorujemy uprażonymi na patelni płatkami migdałowymi.

Przygotowanie pokrzywy:

W rękawiczkach lub przez szmatkę przekładamy na sito pokrzywę, opłukujemy ją woda i sparzamy ją wrzącą wodą a po chwili zimną. W ten sposób niszczymy włoski którymi jest pokryta, a które w kontakcie ze skórą pękają uwalniając żrący kwas mrówkowy i histaminę przez którą powstają swędzące pęcherzyki. Pokrzywę albo siekamy albo blendujemy.

Smacznego!

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s